Wołanie urywane
\n\n
Głębia codzienności. Z łoskotu dni i nocy
\nSkrzepłego osiedla pośród miejskiego tła
\nW garść zebrany ranny Pokój, uścisk, drżenie
\nRozsiewany popiół; znój wprzęgnięty w akt Pragnienia
\nJęzyk, co jedyny ma odwagę pod próg przyjść
\n\n
Szekina. Wszędzie nawet znad mizerii
\nOgryzanych wiatrem skwerów, czułej niemocy.
\nChoć jest kulejący, zanurzony w pyle powolny
\nÓw marsz (jak by inaczej). Wszak stąd się tli
\nKaganek zdroju ku nikłym konturom siestrzyc
\n\n
Odejście, gdzie nie wiedzieć. Sypie się mozaika
\nCzczej plątaniny. Za to żywy miękisz aktu.
\nTylko by milczenie zasklepiło odrzwia
\nZ tyłu i zrównało miękką ściółką z żeber
\n\n
Niewyraźny dukt. Tu pozostać. Nawet kiedy
\nCiemność horyzontu przyćmi akt najmniejszy.
\nGdy z łagodnej wysokości Słowa w dół
\nOsunie się lawina: skryty spad Niagary
\n schovat popis- Nakladatel: Mamiko
- Kód:
- Rok vydání: 2023
- Jazyk: Polština
- Vazba: Taschenbuch
- Počet stran: 72
Recenze