Na początku czerwca 1945 roku Zapora poprowadził nas w Zamojskie, gdzie spotkaliśmy się z przyjacielem komendanta, słynnym Podkową.Po drodze rozbrajaliśmy mniejsze posterunki MO. Pamiętam, że wstąpiliśmy też do jakiegoś kościoła, w którym ksiądz podarował nam szkaplerze z Matką Boską....
číst celé
Na początku czerwca 1945 roku Zapora poprowadził nas w Zamojskie, gdzie spotkaliśmy się z przyjacielem komendanta, słynnym Podkową.Po drodze rozbrajaliśmy mniejsze posterunki MO. Pamiętam, że wstąpiliśmy też do jakiegoś kościoła, w którym ksiądz podarował nam szkaplerze z Matką Boską. Potem w Janowie zabraliśmy Sowietom pięć studebakerów.Jeden z nich się zepsuł, więc Zapora kazał go spalić. W drodze powrotnej znowu rozbrajaliśmy mniejsze i większe poste?runki MO, między innymi w Bychawie, Józefowie i Urzędowie. Był to okres naszej największej aktyw?ności. Zdawało się, że ?Zapora` chciał pokazać, kto tutaj naprawdę rządzi.(fragment książki)
schovat popis
Recenze