Nigdy dotąd nie mieliśmy w Polsce książki tak szybkiej, tak bezpretensjonalnie ekstatycznej i zachłyśniętej wolnością jak proza beatników. To zupełnie nieprawdopodobne, ale macie ją przed sobą. Żeby powstała, trzeba było punkowego załoganta, tekściarza, performera i frontmana, pasjonata i...
                        
číst celé 
                                                        
                                                                Nigdy dotąd nie mieliśmy w Polsce książki tak szybkiej, tak bezpretensjonalnie ekstatycznej i zachłyśniętej wolnością jak proza beatników. To zupełnie nieprawdopodobne, ale macie ją przed sobą. Żeby powstała, trzeba było punkowego załoganta, tekściarza, performera i frontmana, pasjonata i praktyka funku i reggae w jednej osobie. 
Ile tu wspomnień, a ile literatury? Nieważne. Starczy dać się porwać przygodzie. A chętni rozpoznają brawurowo uchwycone scenerie i portrety z czasów narodzin punka i reggae. PRL, jakiego nie znacie, pachnący marihuaną i paczuli. Nie chodzi tu jednak o kronikę zdarzeń minionych. Na całkiem nowej płycie Deutera Kelner śpiewa, iż jest hybrydą Kmicica, Klossa, Tytusa i Janka Kosa. Oto bohater naiwny, którego spostrzegawczość szpiega wstrząśnięta została radością nieuczłowieczenia. Taka jest ta książka. 
Rafał Księżyk
                                                            
schovat popis 
                 
        
        
Recenze